Podziel się wrażeniami!
Witam chciałbym się dowiedzieć jak zabezpieczyć a300 na warunki panujące zima czyli mroz śnieg.Czy można robić zdjęcia zima na podwórki ??
Temperatura pracy: Od 0 do 40 stopni Celsiusza - patrz instrukcja str. 157
Z tego co wiem mało która elektronika pracuje dobrze przy niskich temperaturach. Poza tym jak wniesiesz aparat z zimna do pomieszczenia masz w środku kondensację jak się patrzy więc trzeba mocno uważać. Sądzę, że jest możliwość robić zdjęcia przy temperaturze ujemnej, ale producent podaje asekuracyjnie temperaturę 0. Jak coś się stanie tracisz gwarancję. Osobiście w okresie zimowym przerzucam się na analog.
Może i można zabezpieczyć go jakoś, ale osobiście się z tym nie spotkałem.
Twoje pytanie czy można robić zdjęcia zimą na podwórku. Jak można gdzie indziej to i na podwórku można, a jak nie można gdzie indziej to i na podwórku nie można
Co do śniegu. Chyba nie masz zamiaru tarzać się z nim w zaspach. A padający śnieg zrobić może niemiłą niespodziankę jak zacznie topnieć na aparacie.
Prosimy o podpowiedź od osób, które mają doświadczenie w fotografowaniu 300-ką zimą.
Pozdrawiam
z mojego krotkiego doswiadczenia:
na sylwestra wybralem sie w gory (3 dni), czeste przebywania na mrozie do ok -10 stopni, zdjecia robilem czesto a nawet bardzo czesto, nawet pstryknalem pare fotek jak leciusio sypalo, ale to na szybicka ...
i.....
nic sie nie stalo, nawet nie bylo widac by jakos wolniej chodzil. Co wiecej bateria trzyma niesamowicie dlugo, przez trzy dni mrozu zeszla do 48% !!!!!
jedyne co sie dzialo z aparatem to to, ze po wejsciu do domu szklo i wyswietlacz byly zaparowane, ale po kilku chwilach znow wszystko wracalo do normy
Sam wyciagnij wnioski...
O ile nie tarzasz się z aparatem w śniegu
Najważniejsze, żeby pamiętać, że występuje zjawisko kondensacji i po wejściu do ciepłego pomieszczenia (o ile aparat serio długo był na mrozie) włożyć aparat na chwilę do worka foliowego niech sobie "dojdzie".
pstrykałam przy śniegu, w temeraturze do -5 przez dwie godziny i aparatowi nie stało się nic. no, tylko obiektyw i wyświetlacz sie co jakiś czas zaparowywał i zaśnieżał, ale to normalne w takich warunkach. wystarczy zaopatrzyć się w odpowiednią szmatkę żeby przetrzeć.
Ja dzisiaj przez 30 minut robiłem zdjęcia przy minus 17 stopniach i wszystko było ok. A wczoraj przez 2h 30 min przy minus 5 i tez w porzadku. Generalnie to pierwsze slysze ze cos moze sie stac przy zbyt niskich temperaturach. I to przez góra pare godzin. Nie po to kupiłem sobie aparat żeby się temperaturami ograniczać
Znam ludzi, którzy kupili sobie samochód i na zimę trzymają w garażu albo szczelnie opatulony tekturą i brezentem czeka do wiosny! :smileyhappy:Karol777 napisał(a):
Nie po to kupiłem sobie aparat żeby się temperaturami ograniczać
z warunkow najgrozniejszych dla naszych aparatów;p (Lustrzanka A300 / A350) to chyba najbardzien niebezpieczne są opady. nawet drobna mżawka moze być grożna jak dostanie sie do środka przez nieuszczelnione guźiczki. produkują może takie wdzianka z gumy które zasloniłby przyciski?
a na ile czasu trzeba wkladać do torebki jezeli z zimnego do Cieplego sie przenosi aparat ??
bo ja sie obawiam troche o lustro i daltego zima robie zdjecia kompaktem bo slyszalem ze mozna latwo lustro zmarnowac.