Podziel się wrażeniami!
Witam
Od paru dni jestem szczęśliwym posiadaczem lustrzanki Sony Alpha 300 z obiektywami Sony 18-70 i Sigma 70-300. Ogólnie aparat bardzo mi się podoba, robi dobre zdjęcia Jednak mam taki problem(?) Otóż jak go kupiłem i robiłem fotke w trybie AUTO z fleszem to po naciśnięciu spustu migawki lampa się otwierała, następowało jedno błyśnięcie i było zdjęcie super. Poźniej przez pare dni nie używałem lapmy błyskowej gdyż nie była mi ona potrzebna. W ogóle robię mało zdjęć z jej użyciem. Jednak wczoraj znowu wziąłem tryb AUTO i chciałem zobaczyć jak robi w tym trybie z fleszem. Wcisnąłem spust migawki do polowy żeby ustawić ostrość, wtedy już wyskoczyła lampa i dziwnie sycząc raz błysnęła. Po całkowitym wciśnięciu migawki żeby zrobić zdjęcie nie nastąpił jeden błysk, ale cała ich seria. Z 4 albo nawet 5 jeden za drugim. Dopiero potem zrobiło się zdjęcie. Zdziwiło mnie to trochę ponieważ jak na początku gdy go kupiłem robiłem zdjęcie na AUTO z fleszem to nie było żadnego syczenia lampy przy ustawianiu ostrości a po naciśnieciu do końca spustu migawki następował jeden błysk. Dodam, że tak jest za każdym razem i to dokładnie w tych samych warunkach w jakich robiłem zdjęcia po zakupie. Dodam, że nic nie zmieniałem w ustawieniach flesza. Czy Wy też tak macie? Dlaczego skoro samemu nic nie zmianiałem to nagle z jednego błysku jaki był na początku robi się cała serie i to w dokładnie takim samym oświetleniu jak wtedy. Czy to kwestia tylko ustawień czy coś tam jest nie tak? Napiszcie jak jest u Was. Z góry dziękuję za pomoc!
widocznie trafiles z pomiarem swiatla na ciemniejsze miejsce. a te dziwne blyski to wspomagacz af. jest on po to zeby autofokus mogl zlapac ostrosc w ciemnych miejscach.
Staraj się robić na 'P' - to jest jak auto, ale ty decydujesz kiedy użyć lampy (przycisk z lewej strony lampy)
Pomiar światła i ostrości tak robi. Jak jest ciemno ja zawsze staram się robić zdjęcia na manualnym fokusie. Jakoś szybciej i czasami tylko tak udaje się zrobić dobre zdjęcie. A jeszcze masz w menu ustawienia lampy, czy tryby pomiaru światła, tez tam możesz się pobawić.
Pierwsze jedne/dwa słabsze błyski to tak jak już wspomnieli wcześniej wspomaganie AF gdy jest zbyt ciemno.
Po wciśnięciu spustu do końca następuję kilka błysków jak w menu jest ustawiony tryb "redukcja czerwonych oczu" błyska po to kilka razy aby źrenica się zmniejszyła i nie odbiła się krew w oczach. W tedy nie ma czerwonych oczu na zdjęciach ale za to więcej błyska i dłużej trwa zrobienie fotki.
Ta funkcja wystepuję w prawie każdym aparacie.
Radziłbym zapoznać się z instrukcją, jest tam wszystko opisane.
Crash napisał(a):
Pierwsze jedne/dwa słabsze błyski to tak jak już wspomnieli wcześniej wspomaganie AF gdy jest zbyt ciemno.
Po wciśnięciu spustu do końca następuję kilka błysków jak w menu jest ustawiony tryb "redukcja czerwonych oczu" błyska po to kilka razy aby źrenica się zmniejszyła i nie odbiła się krew w oczach. W tedy nie ma czerwonych oczu na zdjęciach ale za to więcej błyska i dłużej trwa zrobienie fotki.
Ta funkcja wystepuję w prawie każdym aparacie.
Radziłbym zapoznać się z instrukcją, jest tam wszystko opisane.